Cause you're the most important, remember I love you and always will love < 3
poniedziałek, 30 kwietnia 2012
Epilog + pożegnanie
…. Jak widzicie życie nie zawsze jest kolorowe . Nie
wszystko jest w tych dobrych barwach
,czasem jest źle , jak pokazuje
wam moja historia . Żeby być w życiu szczęśliwym , trzeba się nieźle napracować , jednak sama
praca nie pokazuje jakieś tam efektu , ja się napracowała starałam się , i jak zwykle nie wyszło . Ta historia
pokazuje , ile ludzie są w stanie zrobić
dla osoby , którą się kocha , jak nie mogą bez niej żyć to straszne . W tej
historii ukazuje się kawałem słynnego Szekspira
, który w swoim słynnym dramacie ‘Romeo i Julia ‘ , miłość tych dwojga
kochanków , kończy się tragicznie, tak
samo jak moja historia .
Chciałam wam bardzo kochanie podziękować , za to że
czytaliście mojego bloga . Dziękuje wam za prawie 2 miesiące , spędzone ze mną
. To było fajne uczucie , słyszeć od was strasznie miłe słowa, nigdy tego nie zapomnę . Wy pewnie nawet nie
zdajecie sobie sprawy , jakie to było dla mnie ważne , ale jednak było i chce
wam to uświadomić . Przepraszam was , za takie zakończenie a nie inne , jednak
ja chciałam wam pokazać w całym tym blogu
, ile trzeba poświęcić dla drugiej osoby , chciałam wam pokazać , jak strata ukochanej osoby wpływa na drugą
. I myślę , że wam to pokazałam . Dziękuję ,byliście świetni . Myśle i
założeniu drugiego bloga ,ale tym razem z kimś innym w roli głównej , może
Hazza ? , zobaczę jeszcze . Ale
natomiast jak wy chcielibyście , żebym piała następnego bloga , napiszcie to , bo
wasze opinie są najważniejsze .
Kocham wass <3333
Rozdział 44 .
Zrobiło się dość późno , więc postanowiłam wyjść już ,gdyż
nie długo miał się odbyć koncert , a ja miałam iść do reszty w sensie do grupy
. Wyszłam z hotelu , na dworze było
strasznie ciepło , było wręcz duszno . Idąc podziwiłam naturę , piękne kwiaty ,
ptaszki i różne zwierzątka . Kochałam to
. Postanowiłam włączyć szybsze obroty , gdyż szłam dość wolno . Po kilku
minutach byłam już na miejscu , weszłam
i poszłam do mojej grupy . Oni stali i czekali na mnie , zauważyłam że
są strasznie zestresowani , ale to jak
zwykle przed występami . Koncert rozpoczął się po tym , gdy jakiś tajemniczy
głos powiedział że, zaraz ich
zobaczymy . Byłam strasznie zestresowana
, razem z całą formacją . Chłopcy na początek , zaśpiewali WMYB , było to świetne
. Koncert trwał już jakieś 4 godziny , byłam zadowolona, gdyż grupie wszystko poszło okej ,byli Serio świetnymi tancerzami . Jednak
przed ostatnią piosnkę , Niall zaczął
mówić . :
NIALL – chciałbym tu i teraz , przeprosić za wszystko moją
Misię , moją kochającą i najważniejszą osobę w życiu , bardzo ją kocham i nie chcę
jej ranić , jednak ostatnio robię to
dość często , dlatego żebym kotku cie już nie ranił , mówie to i teraz że my
nie możemy być razem , przepraszam .
Gdy tego słuchałam ,
poryczałam się, bardzo go kochałam a on
mnie zranił . Chłopcy przyglądali się
blondasowi , z niedowierzeniem , nie wiedzieli co on robi . Zayn stał ze
straszną miną , taką jakby chciał zaraz zabić . Byłam w szoku , po tym
natychmiast wybiegłam z hali , i poszłam jak najdalej stąd od tego miejsca , właściwie to biegłam ile
sił w nogach . Po kilku godzinach szlajania się po NY , wróciłam do hotelu .
Gdy weszłam do pokoju , doznałam szoku , nie mogłam się opanować i zaczęłam
płakać . Zobaczyłam leżącego na łóżku Nialla
, który miał podcięte żyły , wszędzie była krew . Rzuciłam się na niego
i krzyczałam :
MISIA – Niall , obudź się ,co ty do cholery zrobiłeś , obudź
się wstawaj , rozumiesz .
Nie miałam siły , ale krzyczałam dalej , w jednej chwili zawalił się cały mój świta . Nie wiedziałam co mam robić , zastanawiałam
się , czemu on się zabił , to było głupie . Uświadomiłam sobie, że moje życie
bez blondasa , bez jego wygłupów , całkowicie bez niego całkowicie nie ma sensu
. Położyłam się koło kotka , wzięłam żyletkę i ostatni raz dałam jemu buzi i
powiedziałam :
MISIA- robie to dla ciebie kocie , nie zostawię cie samego . Pamiętaj , na
Zawsze razem .
I tą żyletką podcięłam sobie żyły , i zasnęliśmy z Niallem
razem w swoich objęciach .
Rozdział 43 .
Leżałam dalej i myślałam , aż w końcu zasnęłam cała
zapłakana .
*następnego dnia*
Obudziłam się w trochę lepszym humorze , jednak nie
zobaczyłam przy sobie Nialla , byłam smutna gdyż martwiłam się że tą naszą
sprzeczkę potraktował tak poważnie . Nagle przypomniało mi się , że to dzisiaj
mają się odbyć castingi do mojej grupy tanecznej . Byłam strasznie się w
humorze , ale musiałam się ogarnąć i iść przeprowadzić casting . Wstałam ,
przebrałam się i bez śniadania wyszłam na halę , gdzie miał być casting .
Wyszłam , ale na dworze było bardzo
gorąco , po kilku minutach spaceru byłam już na miejscu , weszłam do środka i
zajęłam swoje miejsce przy stoliku . Czekałam na chętnych , nagle na sale
zaczęli wchodzić po kolei ludzi , na casting zgłosiło się około 300 osób .
Casting rozpoczął się , a ja zaczęłam wybierać grupę . Wybieranie 10 osób , z pośród 300 było bardzo trudne , ale w
końcu po całym dniu siedzenia tak i gapienie się w to jak ludzie tańczą ,
wybrałam 10 osób, które mi się najbardziej
spodobały . Umówiłam się z tymi osobami jutro w hotelu , gdyż zarezerwowałam
dla nas salę do treningów . Po całym dniu męczarni , wróciłam do hotelu . Byłam
strasznie zmęczona , dlatego od razu nie pacząc czy ktoś jest w środku ,
poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic.
Gdy wyszłam nie było nikogo , zastanawiałam się gdzie jest Niall , bo
nie ma go od wczoraj . Nie przychodziło mi nic do głowy , gdzie poszedł
nic, kompletna pustka . Zmartwiło mnie
to trochę . Ale postanowiłam położyć się spać , zasnęłam jak dziecko , bez
Nialla . było strasznie pusto , nie zasypiałam w jego objęciach , czułam się
samotna .
*następnego poranka*
Obudziłam się , i zobaczyłam koło siebie blondasa , który
siedział na łóżku zmartwiony . Nie zwracałam na niego uwagi , gdyż byłam
strasznie wkurzona na niego , za jego zachowanie .
NIALL – hej .
MISIA – cześć . sory , ale idę .
NIALL – ale poczekaj .
MISIA – mam trening sorki .
Nie zwracałam na niego uwagi , tylko poszłam do Łazienki ,
wzięłam prysznic, założyłam luźny dres i
wyszłam z pokoju . Po chwili zorientowałam się , że nie wzięłam muzyki 1D , bo
to do niej moja grupa ma tańczyć , weszłam do pokoju i zobaczyłam Nialla ,
który siedział się nic nie odzywał .
MISIA – sorki , muzyki zapomniałam .
NIALL – jasne .
Wyszłam od razu z pokoju i ruszyłam na sale . Po drodzę ,
usłyszałam muzykę , dochodzącą z jednej z sal
, zajrzałam tam i zobaczyłam moją grupę , która tańczy jakiś kawałek .
Spodobał mi się .
MISIA – oohohoh , jesteście
świetni . zatańczcie to jeszcze raz .
Włączyłam im muzykę , i paczyłam się jak tańczą oni byli
niesamowici . Gdy skończyli tańczyć podeszłam do nich i się przedstawiłam ,każdy z nich zrobił to sami . Zaczęliśmy wspólnie tańczyć , i naprawdę
świetnie się przy tym bawiliśmy . Poszło nam z układami do wszystkich piosenek
1D , że już po kilku godzinach skończyliśmy trening , gdyż dałam im chwilę
odpocząć , przed dzisiejszym pierwszym koncertem , na którym wystąpi formacja „Carbo
Dance” , byłam z nich dumna. Zostawiłam
ich samych i poszłam im przygotować kostiumy na wieczór , świetnie się przy tym
bawiłam ,w Końcu wybieranie stroi brzmi nudno , no ale mi się to podobało . Gdy
po tym wróciłam do pokoju , zobaczyłam tam szczęśliwego Zayna , który siedział
i chyba na mnie czekał . :
ZAYN – o Misia , czekałem na ciebie .
MISIA – widzę .
ZAYN - to była ona ,
ona jest świetna . Zaje fajna dziewczyna , umówiłem się nią .
MISIA - to świetnie ,
cieszę się .
ZAYN – a to wszystko dzięki tobie , to dzięki tobie ją
poznałem . Dziękuję.
MISIA – proszę.
ZAYN – a co się dzieje miedzy tobą a Niallem ?
MISIA - nic ciekawego
.
ZAYN – czemu się nie odzywacie .
MISIA – oj posprzeczaliśmy się trochę .
ZAYN – i to tyle ?
MISIA – tak .
Podeszłam do Zayna , przytuliłam go ,dałam mu buzi i on wyszedł . Zostałam sama .
Nie wiedziałam co mam za sobą zrobić , serce mi pękało z miłości do Nialla .
Rozdział 42 .
*następnego poranka*
Obudziłam się , byłam wyspana . Nialla koło mnie , nie było
, jednak na stoliku zobaczyłam śniadanie a obok karteczce na której było
napisane :
‘ przepraszam , że nie
zjemy tego razem , ale mamy wywiad a potem koncert , paa , twój Niall’ .
Gdy to przeczytałam , pomyślałam że świetnie zaczyna się mój
nowy dzień , jak tak ma wyglądać reszta to ja dziękuję . Zjadłam śniadanie ,
poszłam do łazienki , tam wzięłam szybki prysznic , przebrałam się . Potem wyszłam na miasto ,
wzięłam ze sobą plakaty , które wcześniej zrobiłam ,były one na temat , utworzenia tego zespołu tanecznego,
chciałam mieć jakąś fajną ekipę . Najlepiej 5 dziewczyn i 5 chłopców , ale nie wiedziałam kto się zgłosi na
casting . Więc chodząc po mieście ,rozwieszałam plakaty , od razu widziałam że
niektórzy stali i czytali . Casting miał się odbyć jutro , więc ja już zdążyłam
rozwiesić plakaty , i postanowiłam się gdzieś przejść . No miałam plan żeby
pochodzić po NY , bo w końcu tu byłam a to było piękne miasto . Kiedy tak
chodziłam i przechodziłam koło jednego studia nagraniowego , stało pod nim
pełno fanek, które krzyczały i piszczały . Stanęłam i zaczęłam się temu
przyglądać , wyglądało to komicznie szczerze mówiąc, kiedy zobaczyłam
wychodzących ze studia chłopców ,
myślałam że padnę , dlatego że to co robiły te fanki nie było normalne , a oni
wyglądali na dość zmęczonych . Gdy to wszystko widziałam , po tym obiecałam sobie, że nie będę Nialla męczyć , gdyż teraz już
wiem ,że jest zmęczony . Wróciłam do
hotelu , poszłam sobie do bufetu coś zjeść a potem wróciłam do pokoju . gdy do
niego weszłam , było tam pusto , bez blondasa to nie było to samo , nie było ,
ja to wiedziałam . Strasznie mi go brakowało , ale rozumiałam , że wywiady ,
koncerty , spotkania z fanami , dla niego to wszystko było ważne , ale przez to coraz mniej ja czułam że w
ogóle jestem dla niego ważna . Zrobiło mi się przykro , najprościej w świecie
przykro . Nie wiedziałam jak to
będzie i czy jakoś to będzie leciało ,
czy tak jak dzisiejszy dzień, będę
wyglądać wszystkie pozostałe , czas miał pokazać . Gdy byłam w pokoju i
usiadłam na łóżku , wyjęłam książkę i zaczęłam ją czytać . Książka bardzo mnie
wzruszyła , gdyż była to historia
miłosna , która opowiadała i takiej miłości , że ludzie , dwoje ludzi , spotyka
się co rok w tym samym miejscu przez 20 lat zupełnie przypadkowo . Jak się
głębiej by wczytać w książkę , to wydaje się naprawdę wzruszająca . Ta książka był to romans , a ja uwielbiałam
takie książki , zawsze tam się coś działo , a czytanie książek było dla mnie
taką ucieczką od realnego świata . Siedziałam tak dalej czytając , aż wreszcie
zasnęłam . Nie mam pojęcia ile wtedy spałam , ale nagle obudził mnie jakiś
buziak .
NIALL – kotku .
MISIA – Niall jak dobrze , że wróciłeś , stęskniłam się za
tobą .
NIALL – ja bardziej .
MISIA – widziałam was dzisiaj pod studiem , wiem że jesteś
zmęczony , dlatego nie będę cie męczyła
rozmową .
NIALL – co ty wygadujesz ?
MISIA – jesteś zmęczony .
NIALL – co z tego , że jestem zmęczony . To nie moje
szczęście jest najważniejsze, lecz
twoje .
MISIA – nie prawda , nia pacz na mnie , pacz na siebie .
NIALL – kocham cie i muszę ci poświęcać jak najwięcej czasu
tylko mogę .
MISIA – tylko po co ? jak nie będziesz miał z tego
przyjemności , bo będziesz zmęczony . Kotku ja się o ciebie martwię .
NIALL – wiem że się o mnie martwisz , ale nie można tak żyć
.
MISIA – jak ?
NIALL – tak jak ty mówisz teraz . Kochamy się i powinniśmy spędzać ze sobą
czas , a jak ja chce gdzieś z tobą wyjść , to ty mówisz , że nie bo jestem
zmęczony .
MISIA – alee . . .
NIALL – dobra , ta rozmowa nie ma sensu . Wychodzę .
MISIA – poczekaj .
Rozpłakałam się , gdyż ja chciałam dobrze a wyszło jak
zwykle. To było okropne , zdałam sobie sprawę , że nie potrzebnie ciągnęłam ten
temat , nie wiedziałam po co to zrobiłam , ale ja chciałam dobrze . Po tym jak
chłopak wyszedł z pokoju , został tylko
jeden ślad , mocne trzaskanie drzwiami . Popłakałam się jeszcze bardziej i
położyłam na łóżku cała we łzach . Nie wiedziałam co mam robić , dlatego
leżałam i myślałam .
niedziela, 29 kwietnia 2012
Rozdział 41 .
Gdy weszłyśmy do sauny , zrobiło nam się gorąco , ale jak to
w saunie . Była bardzo miła atmosfera , powiem nawet że polubiłam Merry , była
to bardzo miała dziewczyna .
MISIA- no mów Merry .
MERRY- ale co ?
MISIA – nie wiem , nie wiem .
MERRY – no to może , jestem tu z bratem ,który nie cierpi 1D.
MISIA – czemu ich nie lubi
?
MERRY - uważa on , że
chłopak który kocha muzykę i śpiewa to takie pedał .
MISIA – nie przejmuj się nim , chłopcy naprawdę nie
przejmują się anty fanami .Możesz być spokojna .
MERRY - Dzięki za wszystko
.
MISIA – nie ma za co .
MERRY – a właściwie jacy oni są ?
MISIA – normalni , każdy
z nich jest po prostu głupim nastolatkiem który pragnie mieć normalne życie .
MERRY – to fajnie .
Rozmawiałyśmy z Merry dość długo , gdy wyszłyśmy z sauny
poszłyśmy do bufetu . Tam napiłyśmy się i wspólnie zjadłyśmy kolacje . Gdy
siedziałyśmy i rozmawialiśmy , zdałam sobie sprawę , że koncert już się
skończył , bo dostałam wiadomość na
telefon od Zayna : ‘ boże , Misia to
ona, to ona , to ona ‘ uśmiechnęłam
się do telefonu , i napisałam do niego ‘chodź
tu , mam plan ‘ . .Gdy chłopak dostał tylko smsa , już szedł w
naszą stronę , spojrzałam się na Merry i zauważyłam że ją zamurowało , potem
przerwałam :
MISIA – hej Zayn . Poznajcie się to jest Merry .
ZAYN – siemka .
MERRY – miło mi , .
MISIA – o kurde , jak późno to ja już pójdę zostawię was .
Gdy wychodziłam szepnęłam Zaynowi do ucha ‘nie zmarnuj tej szansy ‘ . Wiedziałam
jak Zayn z Merry od razu gdzieś wyszli , ucieszyłam się i postanowiłam wrócić
do pokoju . Gdy weszłam do pokoju , Niall leżał na łóżku jak zabity . Położyłam
się koło niego i dałam mu buzi .
MISIA – Niall ?
NIALL – o kotecku , wróciłaś .
MISIA –jesteś zmęczony , idź spać .
NIALL – nie ja nie chce spać . Muszę spędzić trochę czasu z
tobą , nie mogę cie zaniedbać .
MISIA – nie gadaj tylko śpij
.
NIALL – nie ,
MISIA – tak .
NIALL –ale chodź dam ci buzi , proszę.
MISIA – okej .
Chłopak dał mi buzi , łooo buzi , strasznie namiętne , to było
niesamowite , ten buziak był taki jak byśmy tego nie robili od lat , kochałam
to . Całowaliśmy się chwilkę , a potem NIall zasnął , a ja razem z nim w jego
objęciach . Spałam jak zabita , jednak nagle ktoś mnie obudził , przez
przypadek . Niall nie spał , tylko ze
łzami w oczach paczył się na mnie .
MISIA – kotku , czemu płaczesz ?
NIALL – nie płaczę .
MISIA – przecież widzę .
NIALL - źle widzisz.
MISIA – aha , to dobranoc .
Odwróciłam się od niego , bo się na niego wkurzyłam był
hamski dla mnie .
NIALL- przepraszam , ale .
.
MISIA – ale co ? przecież możesz powiedzieć .
NIALL – boje się , że przez koncerty będzie tak jak dzisiaj
, czyli buzi , spać , i tylko będziemy widywać się w locie . Ja tak nie chce .
MISIA- ja też ,ale
nie możemy nic na to poradzić . Niall nie płacz już , bo ja się rozkleję .
NIALL – przepraszam .
Wtuliłam się w chłopaka i zasnęliśmy w swoich objęciach .
sobota, 28 kwietnia 2012
Rozdział 40 .
Gdy Niall wszedł już do pokoju i usiadł koło mnie , zaczęłam
się śmiać jak głupia , gdyż to był dziwny widok ‘Horan z książką ‘ brzmiało
to jak ‘ Tost z serem bez sera ‘
. Po chwili zaczęłam śmiać się jeszcze gorzej gdy Niall zaczął walić
jakieś cytaty , chyba z Romea i Julii
Szekspira , gadał ‘ Romeo czemuż ty jesteś Romeo ‘ albo ‘ chcę być twoim ptakiem ‘ , rozwalał mnie , gdyż miałam skojarzenie z
ptakiem . Ale co tam , on mówił , dalej a ja udawałam że go słucham . Dobrze
się przy tym bawiliśmy , wygłupialiśmy i takie tam , całuski nie całuski . Było
tak fajnie, że mogliśmy spędzać ten czas
ze sobą . Nagle Niall przerwał tą miłą chwilkę :
NIALL – dobra , dobra skończmy wygłupy , mam dla ciebie propozycje .
MISIA – hahaha , a jaką ? Może pokaż cycki dam ci
ciastko ?
NIALL – nie , nie taką . Wiesz co , bo ty chciałaś wrócić do
tańczenia , prawda ?
MISIA- miałam zamiar
, a co ?
NIALL – no bo , mam
takie pomysł .
MISIA- o niee .
NIALL – może chciałabyś tańczyć na naszych koncertach ?
MISIA – jak ? bez zespołu mojego ?
NIALL – boże, zrobisz casting , i na pewno przyjedzie dużo
osób, jak dowiedzą się że mają tańczyć
dla nas ,w sensie 1D .
MISIA- no może . Niall to jest Świetny pomysł .
NIALL- ma się ten
mózg .
Zaczęłam się śmiać , ale też byłam szczęśliwa , że ten
głupek wpadł na tak genialny pomysł . Było spoko . Dobrze się razem bawiliśmy ,
.
NIALL – o kurde , na śmierć zapomniałem , Dzisiaj koncert .
ooo .
MISIA – no to dawaj do chłopaków .
NIALL – ale do koncertu jeszcze trochę czasu .
Zbliżył się do mnie , i zaczął mnie całować .
MISIA – przestań , już do reszty .
NIALL – tak jest pani kapitan , już ide .
MISIA- i tak ma być .
Niall pożegnał się ze mną i wyszedł . Ja zostałam sama ,
położyłam się na łóżku i myślałam jak to będzie . Nie wiedziałam czy chłopak
nie będzie zmęczony , żeby spędzać ze mną czas , bo to w końcu trasa koncertowa
. Nie wiedziałam czy nie zapomni o mnie , zaczęłam się martwić szczerze mówiąc
. No , ale trudno , pożyjemy zobaczymy ,
jak to mawiał mój dziadek , a tak swoją
drogą nie widziałam go już 2 lata, muszę
go odwiedzić , bardzo za nim tęsknie . To jest taki miły staruszek , ale bardzo
kochany . Pamiętam jak na pierwszą komunię świętą kupił mi pieska , którego potem potrącił jak jechał
samochodem , ale co tam . Z racji tego ,
że nie miałam co robić , przebrałam się
w bikini i poszłam do SPA , no głównie baseny
, sauna itp. Wyszłam z pokoju i gdy po chwili byłam już w hotelowym SPA
, nagle usłyszałam jakąś dziewczynkę , która siedziała przy basenie i śpiewała
sobie WMYB , a potem GBY , miała ona piękny głos . No nie była to może mała
dziewczynka , miała ona może z 15 lat . Wyglądała na przyjemną. Postanowiłam
podejść do niej .
MISIA – hej , widzę że jesteś fanką 1D .
FANKA – tak , bardzo chciałabym ich kiedyś spotkać .
Domyśliłam się , że ona nie wie że oni są w tym hotelu .
MISIA – rozumiem .
Fanka popaczyła się trochę na mnie i potem dodała :
FANKA – a ty nie jesteś Misia ? dziewczyna Nialla .
MISIA – tak , to ja .
FANKA – ale miło , mi cie poznać .
MISIA- mi ciebie
również ,jesteś bardzo miła jak na fankę , rzadko spotyka się fanów 1D , którzy
są tak opanowani jak ty .
FANKA – oj tam , bp ja się staram . Wiesz byłam wczoraj na
koncercie , świetnie się bawiłam ,
najbardziej lubie Zayna , on jest niesamowity .
MISIA- Zayn powiadasz
.
FANKA – oczywiście .
Zdałam sobie sprawę , że to może być ta dziewczyna , w
której zakochał się mój przyjaciel .
MISIA – a co tam u ciebie , opowiadaj .
FANKA – właściwie to nic , ciekawego . Ale jak tam u Nialla?
Cały czas głodny ?
MISIA- oj tak , głodny i głodny . A ogólnie to u nas dobrze.
Boże przepraszam zapomniałabym , jestem Misia .
FANKA – Merry .
MISIA – przepraszam ,
ale zapomniałam .
MERRY – nic się nie stało . co ty tu robisz tak wg ?
MISIA – jestem tutaj z chłopcami , zatrzymali się w tym
hotelu .
MERRY – ale jazda , nie wiedziałam .
MISIA – bo oni nie chcieli ,
żeby fani ich nękali , takto w ogóle chwili spokoju nie mają .
MERRY – zgadzam się .
MISIA – nom . Przepraszam cie , ale pójdę już do sauny .
Może pójdziesz ze mną ?
MERRY - bardzo
chętnie .
Wyszłyśmy z Merry z basenu i udałyśmy się w stronę sauny .
Subskrybuj:
Posty (Atom)