Strony

niedziela, 29 kwietnia 2012


Rozdział 41 .


Gdy weszłyśmy do sauny , zrobiło nam się gorąco , ale jak to w saunie . Była bardzo miła atmosfera , powiem nawet że polubiłam Merry , była to bardzo miała dziewczyna .
MISIA- no mów Merry .
MERRY- ale co ?
MISIA – nie wiem , nie wiem .
MERRY – no to może , jestem tu z bratem  ,który nie cierpi 1D. 
MISIA – czemu ich nie lubi  ?
MERRY  - uważa on , że chłopak który kocha muzykę i śpiewa to takie pedał .
MISIA – nie przejmuj się nim , chłopcy naprawdę nie przejmują się anty fanami .Możesz być spokojna .
MERRY - Dzięki za wszystko  .
MISIA – nie ma za co .
MERRY – a właściwie jacy oni są  ?
MISIA – normalni , każdy  z nich jest po prostu głupim nastolatkiem  który pragnie mieć normalne  życie .
MERRY – to fajnie .
Rozmawiałyśmy z Merry dość długo , gdy wyszłyśmy z sauny poszłyśmy do bufetu . Tam napiłyśmy się i wspólnie zjadłyśmy kolacje . Gdy siedziałyśmy i rozmawialiśmy , zdałam sobie sprawę , że koncert już się skończył   , bo dostałam wiadomość na telefon od Zayna : ‘ boże , Misia to ona,  to ona , to ona  ‘  uśmiechnęłam się do telefonu , i napisałam do niego ‘chodź tu ,  mam plan ‘ .  .Gdy chłopak dostał tylko smsa , już szedł w naszą stronę , spojrzałam się na Merry i zauważyłam że ją zamurowało , potem przerwałam :
MISIA – hej Zayn . Poznajcie się to jest Merry .
ZAYN – siemka .
MERRY – miło mi , .
MISIA – o kurde , jak późno to ja już pójdę zostawię was .
Gdy wychodziłam szepnęłam Zaynowi do ucha ‘nie zmarnuj tej szansy ‘ . Wiedziałam jak Zayn z Merry od razu gdzieś wyszli , ucieszyłam się i postanowiłam wrócić do pokoju . Gdy weszłam do pokoju , Niall leżał na łóżku jak zabity . Położyłam się koło niego i dałam mu buzi .
MISIA – Niall  ?
NIALL – o kotecku , wróciłaś .
MISIA –jesteś zmęczony , idź spać .
NIALL – nie ja nie chce spać . Muszę spędzić trochę czasu z tobą , nie mogę cie zaniedbać .
MISIA – nie gadaj tylko śpij  .
NIALL – nie ,
MISIA – tak .
NIALL –ale chodź dam ci buzi , proszę. 
MISIA – okej .
Chłopak dał mi buzi , łooo buzi , strasznie namiętne , to było niesamowite , ten buziak był taki jak byśmy tego nie robili od lat , kochałam to . Całowaliśmy się chwilkę , a potem NIall zasnął , a ja razem z nim w jego objęciach . Spałam jak zabita , jednak nagle ktoś mnie obudził , przez przypadek  . Niall nie spał , tylko ze łzami w oczach paczył się na mnie .
MISIA – kotku , czemu płaczesz ?
NIALL – nie płaczę .
MISIA – przecież widzę .
NIALL  - źle widzisz.
MISIA – aha , to dobranoc .
Odwróciłam się od niego , bo się na niego wkurzyłam był hamski dla mnie .
NIALL- przepraszam , ale .  .
MISIA – ale co ? przecież możesz powiedzieć .
NIALL – boje się , że przez koncerty będzie tak jak dzisiaj , czyli buzi , spać , i tylko będziemy widywać się w locie . Ja tak nie chce .
MISIA-  ja też ,ale nie możemy nic na to poradzić . Niall nie płacz już , bo ja się rozkleję .
NIALL – przepraszam .
Wtuliłam się w chłopaka i zasnęliśmy w swoich objęciach . 

3 komentarze:

  1. Aaaaawwwwwwwwwwwwwwwwwwww.!!!!!!!!!! xxxxxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię to a nawet bardzo ! czekam na kolejny jakbyś mogła to informuj mnie na TT : @zelkaa_1D i zapraszam też do mnie wwwlookingforloveinonedirection.blogspot.com Liczę że przeczytasz i ci się spodoba (: xx

    OdpowiedzUsuń
  3. okej , będę pisała na Tt , tylko nie wiem czy cie follow , bo nie mogę follow robić , bo nie mam 2000 obserwujących , ;)

    OdpowiedzUsuń