Strony

sobota, 21 kwietnia 2012


Rozdział 25 .

Następnego poranka obudziłam się smutna , nie wiedziałam jak spojrzę w oczy chłopakom , czułam się strasznie . Wierciłam się tak po łóżku , że aż obudziłam Nialla .
NIALL – hej kotku .
MISIA – hej .
NIAL – wyspałaś się kochanie ?
MISIA  - tak jakby .
NIALL – co się stało ? zły humor od rana ?
MISIA – tak , nie wiem jak spojrzę chłopcom w oczy . Wstydzę się po tym co zrobiłam .
NIALL – oni wiedzą , że cie kocham i lubią ciebie . Wiem że nie mają ci tego za złe ,co wtedy zrobiłaś .
MISIA – na pewno ?
NIALL – tak , tak  , na 100 % .
Odwróciłam się od Nialla i panicznie zaczęłam szukać telefonu , by sprawdzić , która godzina .Gdy go znalazłam , automatycznie wstałam .
MISIA – Niall wstawaj , ubieraj się , ja ja .  .
NIALL – co ty  ?
MISIA – mam wizytę do lekarze , jestem umówiona na 10 , a już 9.40 . wstawaj , wstawa , kurde jak się spóźnię to się zabiję no . To ważna wizyta , bardzo  .
NIALL – do kogo idziesz ?
MISIA – do lekarza .
NIALL – to wiem  , ale do jakiego ?
MISIA – ginekolog .
NIALL – a rozumiem  dobra dawaj  , dawaj ruchy , bo głodny jestem .
MISIA-  ty tu o jedzeniu , a ja się zaraz spóźnię do lekarza .
NIALL – oj tam oj tam . Nie przesadzaj .
Rzuciłam w blondasa poduszką , i szybko poszłam do łazienki się wykąpać i przebrać . Po chwili pośpiesznie wybiegłam z łazienki, dałam kochanemu buzi i poprosiłam żeby zamknął drzwi jak będzie wychodził. Zgodził się . Szybko ze spidem kurde , wybiegłam z hotelu, złapałam taxi i pojechałam do kliniki . Byłam bardzo zdenerwowana , i spięta, nie wiedziała czego się po tej wizycie spodziewać . A najbardziej dobijał mnie fakt, że zeszłej nocy nie zabezpieczaliśmy  się z Niallem , to mnie już w ogóle rozwaliło . Po szybkiej jeździe taksówką , zapłaciłam kierowcy  i pośpiesznie pobiegłam do kliniki . Wchodząc , wypadł mi z torby tablet , więc musiałam się po niego wrócić , przez co znów traciłam trochę czasu . Szybko wjechałam windą na 4 piętro w klinice i biegiem do lekarza , że na recepcji nikogo nie było , udałam się od razu pod gabinet . Z gabinetu właśnie wychodził mój ginekolog .
LEKARZ – myślałem że pani nie będzie .
MISIA – przepraszam zaspałam .
LEKARZ – rozumiem . Zapraszam do środka .
MISIA  - oczywiście .
W gabinecie lekarz zadał mi parę pytań , zbadał i trochę z nim porozmawiałam tak ogólnie o wszystkim o życiu itp. Lekarz po chwili dostał wyniki badań ,tych których mi zrobił pare minut wcześniej . Gdy oglądał wyniki coś go zdziwiło , i kazał mi położyć się na łóżku i zdjąć bluzkę .
LEKARZ – muszę pani zrobić ( nie wiem jak się pisze , wiem jak sie czyta ) łesgie .
MISIA-  tak oczywiście , a czy coś się stało ?
LEKARZ – nie , to tylko rutynowa czynność .
MISIA – aha ,rozumiem .
Po chwili gapienie się w ekran , lekarz zadał mi dziwne pytanie .
LEKARZ – czy była pani wczoraj w stosunku z jakimś mężczyzną ?
MISIA – tak .
LEKARZ – a czy zabezpieczali się państwo ?
MISIA-  niestety nie .
LEKARZ  - z wyników łesgie wynika , że jest pani w ciąży. 
MISIA – słucham ?
LEKARZ – gratuluję .
Pośpiesznie wstałam, ubrałam się , podziękowałam za wizytę i wyszłam . Byłam załamana , nie mogłam sobie tego wyobrazić , miałam nie spełne 18 lat i już miałam by matką , chory klimat . Byłam załamana , nie wiedziałam jak Niall na to zaraguje   , i wtedy przypomniał mi się sen , w którym śniło mi się , że byłam w ciąży z blondasem i on się strasznie cieszył , że będzie tatą . Jednak to mi niec nie pomogło , wracałam na pieszo  do hotelu i myślałam dalej .  Nie byłam pozytywnie nastawiona do tego , że Niall będzie się cieszył , że zostanie ojcem  , byłam raczej nastawiona na to , że mnie rzuci , dlatego nie chciałam wracać do hotelu . I tak też zrobiłam zamiast do hotelu , poszłam do Zoo w Dublinie , gdyż było to największe Zoo w całej Europie . Uwielbiałam tam chodzić , było tak tak cicho tak spokojnie . Tak wreszcie mogłam wszystko przemyśleć . 

9 komentarzy: