Strony

piątek, 6 kwietnia 2012


Rozdział 8 .

Siedząc dalej załamana przed komputerem , postanowiłam przeczytać tweeta Hazzy jeszcze raz . Napisał ‘ wiem , że on cie skrzywdził . To ja namówiłem go , żeby wyznał ci prawdę nie miej mi tego za złe  ‘  . Było to miłe co mi napisał , ale dalej miałam za złe Niallowi , zranił mnie . Myślałam cały czas , ze mnie kocha a on co nic tylko lizał się z pierwszą lepszą . Następnego dnia miałam mieć zajęcia w szkole , nie chciałam iść , ale trudno musiałam , bo moje życie prywatne nie może ingerować w życie zawodowe . Położyłam się spać . Następnego poranka , wstałam , poszłam do łazienki się ogarnąć ,  skoczyłam na dół do kuchni na jakąś przekąskę i wyszłam do pracy . Szłam znów prze Londyn tętniący życiem , jednak ja miałam osobiste problemy i nie zwracałam na to uwagi . Gdy byłam przed szkołą , wchodząc zobaczyłam że 1D są na Sali i ćwiczą  , pech chciał żeby przejść do Sali musiałam przejść przed tą sale gdzie są oni  . Weszłam do szkoły , i przywitałam się z tą dziunią , chciałam jej pokazać że jestem silna .
MSIA – cześć .
Powiedziałam to  , uśmiechnęłam się szyderczo i poszłam dalej . Gdy weszłam na sale  :
HAZZA – hej .
MISIA – siemka .
LOU , ZAYN  , LIAM – hej Misia .
MISIA – dzień dobry chłopcy .
Gdy to mówiłam uśmiechałam się do nich  , żeby pokazać Niallowi że mnie nie skrzywdził  , jednak gdy tylko przeszłam przez sale  , weszłam do szatni to łzy automatycznie same mi poleciały  . Usiadłam i zaczęłam się przebierać , kiedy nagle Hazza wszedł , a ja byłam w samej bieliźnie . :
HAZZA – ups ,przepraszam . Myślałem że nikogo nie ma .
MISIA – nie ,nie   .Wejdź proszę już się ubrałam . Chciałam ci podziękować za to co mi napisałeś  , dzięki .
HAZZA – a ok. .
Harry podszedł do mnie i powiedział :
HAZZA – płakałaś ?
MISIA – nie , tylko coś mi do oka wpadło  .
HAZZA  -  ta  , a jedzie mi tu czołg ?
MISIA – no raczej nie .
HAZZA – więc nie oszukuj , że nie płakałaś , ja wiem swoje .
Harry podszedł do mnie i mocno mnie objął , bo łzy znów zaczęły mi lecieć w wbrew mojej woli . Przytulił mnie mocno i powiedział :
HAZZA – obiecuję , że już nikt nigdy cie nie skrzywdzi .
Harry przytulił mnie jeszcze mocniej . Nagle ja przerwałam i powiedziałam :
MISIA – przepraszam , ale zaraz mam zajęcia , muszę iść . pa .
HAZZA – pa , pa .
Wyszłam z przebieralni i poszłam na salę . Na Sali włączyłam muzykę i zaczęłam tańczyć . Nie tańczyłam zbyt długo , bo na sale weszła moja grupa i rozpoczęłam prowadzenie zajęć . Powiedziałam do nich :
MISIA – dawaj , Annie prowadzisz rozgrzewkę .
Annie bez problemu zaczęła rozgrzewkę . Prowadziła ją bardzo dobrze . Po skończonej rozgrzewce zaczęłam  powtarzać z grupą układ . Nagle nie wytrzymałam i wyszłam z zajęć mówiąc :
MISIA –Przepraszam , ale nie dam rady . Kto chce może zostać , ale ja ogłaszam koniec zajęć. Narazie .
Wybiegłam ze szkoły tańca , nie biorąc rzeczy  , niczego tylko wybiegłam i biegłam przez park  , cała zapłakana . Nagle wpadłam na kogoś , po chwili kapnęłam się że to Harry  , który uprawia jogging . Hazza nic nie mówił , tylko od razu jak mnie zobaczył objął mnie i powiedział : ‘ już nigdy nie wypuszczę cię z moich objęć  ‘ .

5 komentarzy:

  1. Fajnee <3
    Lookniesz^^ ? :
    http://youreyesismylife1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. super !! :D wejdź na mój http://www.onedirection-lovestory.blogspot.com/ .. <333

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki , z chęcią poczytam . ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny ;) szkoda że częściej się nie da żebyś dodawała następne rozdziały :/

    OdpowiedzUsuń