Rozdział 37 .
Siedziałam dalej na tym lotnisku , bałam się jeszcze
bardziej . Byłam strasznie głodna , brudna i zmęczona . Nie wiedziałam co mam
robić, dlatego siedziałam dalej . Gdy
tak sobie smutałam , nagle zobaczyłam w telewizji , wisiała tam taka duża plazma , no to na
niej wyświetliła się bardzo ważna wiadomość : ‘ Samolot lecący z NY do Barcelony ,
miał wypadek ,nie wiadomo czy ktoś przeżył ‘ . Gdy to zobaczyłam pierwsze co mi przyszło na
myśl to , czy Niall leciał tym samolotem
? modliłam się, żeby nie leciał . Bo jak by leciał , i coś by mu się stało ,
nigdy bym sobie tego nie wybaczyła, gdyż
on tu leciał do mnie . Byłam smutna i
siedziałam dalej , gapiłam się w szybę i paczyłam jak lądują samoloty , było to
takie amazing . Ale trudno , co tam , nie miałam co robić . Wyjęłam telefon
i zadzwoniłam do Nialla , jednak chłopak
nie odbierał i wtedy pomyślałam na poważnie że on leciał tym samolotem i coś mu
się stało. Załamałam się, zaczęłam
płakać . Na lotnisku było mało osób , jednak ja i tak widziałam jak niektórzy
przechodnie paczyli się na mnie , A nie podeszli i nie spytali się czy mi pomóc
. Ja zawsze jak widziałam jakąś bezdomną osobę , czy naprawdę biedną , dawałam
jej parę groszy na coś do jedzenia . Uwielbiałam pomagać takim osobą, ponieważ każdy z nas mógł by się znaleźć w
takiej sytuacji , a wtedy tacy ludzie podeszli by do mnie i zrobili dla mnie do samo , co ja robiłam
dla nich kiedyś . Jednak takich ludzi na świecie było coraz mniej , ale
natomiast była bardzo dużo nietolerancji . Ludzie nie tolerują osób , które są
biedne , czy brudne , oni po prostu nie
rozumieją , że im trzeba pomóc, bo
zawalił im się świat , tacy ludzie przechodzili koło nich i taką olewkę mieli
na to wszystko . Złościło mnie to , gdyż nie było to rozsądne zachowanie z ich
strony . Siedziałam dalej , i widziałam następny samolot , który lądował .
Jednak nie wiedziałam skąd on przyleciał
. Siedziała tak dalej ,gdy nagle
ktoś podszedł do mnie i powiedział , był to Niall , który na początku mnie nie
poznał :
NIALL – przepraszam , czy widziała pani może taką ładną
dziewczynę , ciemny bląd włosów , nie zbyt szczupła , ale bardzo ładna . Była
sama .
MISIA- nie , nie
widziałam .
Odwróciłam się .
NIALL – boże , kotku
to na serio ty ? ty?
MISIA- no ja.
NIALL – chodź tu do mnie .
Chłopak przytulił mnie mocno , strasznie . Czułam , że
martwił się o mnie ,to było takie kochane . Takie słodkie .
NIALL – martwiłem się o ciebie . Przepraszam , Ale wtedy
było takie zamieszanie , to moja wina .
MISIA – nie , nie
twoja . Nie obwiniaj się .
NIALL- ale mam za co
.
MISIA –nie masz , to ja pomyliłam loty i stoisko do odprawy
.
NIALL – ale i tak przepraszam .
MISIA – okej . Zobacz
jak ja wyglądam .
NIALL – no co jesteś piękna jak zawsze .
MISIA- jestem brudna , głodna i zmęczona .
NIALL – kotku to chodź , pójdziemy do hotelu , wynajmiemy
pokój , jak chcesz to dwa osobne , do ciebie należy decyzja i ty się
wykąpiesz i zjesz coś , A do chłopców ,
polecimy jutro .
MISIA- okej , możemy
wziąć dwa pokoje osobne ?
NIALL – jasne , nie ma problemu .
Chłopak objął mnie mocno i wyszliśmy z lotniska . Poszliśmy
do pierwszego lepszego hotelu , tylko bez skojarzeń i zaczęliśmy .
NIALL – dzień dobry , chciałabym wynająć na jedną dobę ,
pokój . . .
Przerwałam mu , namyśliłam się i postanowiłam :
MISIA - poprosimy
jeden pokój dwu osobowy .
Puściłam chłopakowi oczko , a on się uśmiechnął .
RECEPCJONISTKA – witam
,czyli dwu osobowy ?
NIALL – tak oczywiście .
RECEPCJONISTKA – proszę kluczę .
MISIA – dziękujemy .
Wzięliśmy z Niallem klucze i byliśmy szczęśliwi . Babka z
recepcji chyba kapnęła się kim jest mój chłopak , ale nie zwracała zbytnio
uwagi ,tylko obsłużyła nas jakoś normalnie.
Szliśmy do pokoju , trzymając się za ręce , nagle Niall przerwał ?
NIALL – czemu chcesz jeden pokój ?
MISIA – po co dwa ,skoro w jednym pokoju jak coś jest
jeszcze podłoga. Przygotuj się dzisiaj to będzie twoje łóżko .
NIALL - za wygodnie
to tam nie będzie .
Chłopak sczepił udawanego focha , jednak przeszło mu gdy
dałam mu buzi . Weszliśmy do pokoju, ja wskoczyłam od razu pod prysznic . A
Niall rzucił się na łóżko , gdy tak
leżał ja mu przerwałam :
MISIA – kochanie , przyniesiesz mi coś do jedzenia . ?
NIALL - z chęcią .
MISIA- tylko nie
zjedz mi po drodze .
NIALL- niczego nie gwarantuję .
Niall wyszedł , a ja dalej się kąpałam po chwili
wyszłam , bo myślałam że chłopaka tam
nie ma , byłam toples .
MISIA- boże Niall co
ty tu robisz ?
Zawstydziłam się i od ruchowa zakryłam się .
NIALL – i tak jesteś piękna . Nie możesz wstydzić sie
swojego ciała .
Podeszłam do niego i wskazałam na ślady gwałtu .
MISIA- to jest piękne
, te siniaki , te blizny ?
NIALL - ale to nie
była twoja wina .
Blondas mocno mnie przytulił , poczułam że on mnie naprawdę
kocha i nie chce skrzywdzić . Przeprosił
mnie i wyszedł do bufetu po coś do jedzenia . Ja położyłam się na łóżku i
zasnęłam ,
Megaaaa .! ♥♥
OdpowiedzUsuń